Ponieważ stado wracało do normy postanowiłem, że na razie nie będę się
pokazywał i pobędę chwile sam. Choć minęło tyle czasu czułem się jakbym
to zaledwie wczoraj dołączał do stada. Znalazłem sobie miłe miejsce nad
wodospadem i zacząłem rozmyślać nad dawnymi chwilami. W końcu spojrzałem
w niebo i powiedziałem:
- Wszędzie dobrze, ale w stadzie najlepiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz