Nie pozwolę by mojej partnerce coś się stało !!!!- wykrzyknąłem z rozzłoszczeniem
Alferdo patrzył na nas jak na głupców i powiedział :
- No co milutka , za kilka dni już będziesz mi wierna ...
- ZOSTAW JĄ !
- Dziękuję kochanie że mnie BRONISZ ...
- Ależ nie ma za co , byle żeby to coś się do ciebie nie dobrało ...
- Podłe prosię !
- Czekaj Karan prosię ? - spytała Sendy
- Tak a co ?
- Bo właśnie tu idzie jakieś prosię !
Faktycznie , prosię ! Monstrum podeszło do mnie chichocząc i merdając ogonkiem .
- Zabierzcie to !
- Karanku drogi to ty się boisz szyneczki ? - spytał Alfredo
- Tak ! Boję się !
-
Cóż to się stało ? Taki ogier z dzikich terenów a tu boi się świnek ! Ohohoo !
Boję się świń ale co zrobię ?! Sendy chichotała pod nosem .
- Dobra ja idę spać i zabierzcie ode mnie to świństwo !
- Już dobrrze niewychowany prosiaczku ! - zadrwił ze mnie Alfredo
- Grrr...
Odwróciłem się patrząc tylko na Sendy , szybko zasnąłem . Śniło mi się że całuję Sendy że jesteśmy szczęśliwi ! I faktycznie ! Gdy się obudziłem .... ! ..... PROSIAK MNIE CAŁOWAŁ !
- Hahahaha !!!!! Zadrwiła cała stajnia .
- AAAAAAaaaaaaaaa !!!! Zabierzcie to !!!!! - o mało co nie wyskoczyłem na bariery boksu !
Myślałem że zapadnę się pod ziemnię ....
- Spokojnie głupku ! To tylko świnia kucharza ! Za kilka dni już jej nie będzie .... !
- Jak to nie będzie ?
- No tak to ! Po prostu zostanie podana na talerzu ...
- Ale jak to na talerzu ... ?
- No zostanie zabita !
- Ale ale czemu ?
- Taki los prosiaka !
Oburzyłem się , choć bałem się zwykłej świni szkoda mi jej było . . .
- Karan , kotku ona już nie przezyje !
- NIE ! choć się jej boję .... yyy... yyyy..... Zaadoptuję ją !
- Jak sobie to wyobrażasz ?
- No tak to ! Zostawię ją w boksie przyyy.. tulę ją pod brzuchem a jak kucharz będzie chciał ją zabić to ją ukryję !
- No pięknie świnia ma lepiej niż ja ...
- No co ? W końcu potrzebuje ratunku .... nie chcę żeby zginęła !
<<Sendy xD >>
Prosiak :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz