czwartek, 18 kwietnia 2013

Od Sedy CD Gniadego

-Tak tak Gniady-odpowiedziałam.
-Coś się stało?-zapytał Gniady.
-No nie nic się nie stało,trochę się zagapiłam bo zobaczyłam coś w oddali-odpowiedziałam-ale to nic może chodźmy jeszcze nad wodospad co?
-No okej.
Poszliśmy na wodospad,stanęłam za Gniadym (akurat pił ) wepchnęłam go do wody.
Wynurzył się po chwili i ochlapał mnie wodą.Zaśmiałam się.
-No co chodź tutaj tchórzu!-krzyknął nagle.
Wskoczyłam do niego i zaczęłam pływać wokół ogiera.
Zanurzałam go,a on mnie. Podobało mi się to.W pewnym momencie zobaczyłam jakiś ruch w krzakach.Nie powiedziałam nic Gniademu.Pływałam dalej.Zza krzaków wyjrzał jakiś inny koń i kiwnął na mnie.
Zadziwiłam się.Pomyślałam,że to może być Nonerro z pokonanego już stada,może nie zapomniał tego co zrobiłam razem z Lili?Może nas śledził?Powiedziałam do Gniadego:
-Zostań tutaj na chwilkę zaraz przyjdę dobrze?
-No okej,jest mi bardzo przyjemnie-odpowiedział. Chyba nic nie zauważył.
Weszłam za krzaki,szłam chwilę i zobaczyłam karego ogiera razem z jakimś,chyba to był koń bengalski.
-Co?Nonerro?-zapytałam.
-Tak-uśmiechnął się szyderczo.
-Ale nie możesz tutaj wchodzić to teren nie twojego stada!Wypad stąd!
-Ha ha ha,bardzo śmieszne moja droga Gamo!-odpowiedział.
-Ja wcale nie żartuję!-tupnęłam w ziemię-odwal się i wypad!
-No a jak nie to co?-powiedział-Dykt podejdź do niej i ją powal,a później coś zrobimy-szepnął do ogiera obok.
Gniady ogier zaczął mnie podchodzić od tyłu i w końcu kopnął lekko w moje nogi żebym upadła.
Po chwili leżałam na ziemi,nie krzyczałam bo to nie miałoby sensu,wtedy pojmali by też Gniadego,
Zimnokrwisty ogier zaczął ciągnąć mnie za line,którą mnie przywiązał.
Gniady chyba nadal pływał,choć może się zaniepokoił.
<Gniady?Ratuj?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz