niedziela, 14 kwietnia 2013
Od Rudego CD Rubina
-Rubin- zacząłem- odbierz to jak chcesz, nie mam na to wpływu. Ale mam wrażenie że ja wam tu przeszkadzam...
-Nie rozumiem- powiedział
-Powiedz szczerze- parsknąłem- wolisz żeby Amigo został betą bo to twój przyjaciel. To stado było moją rodziną. Chcę żebyś wiedział, że nigdy Was nie zdradziłem. W tamtym nigdy nie czułem się dobrze. Tutaj...byłem jednym z pierwszych koni...znam wszystkich i jest mi tu dobrze. Zastanawiam się, czy dla dobra tego stada nie odejść..nie rozumiem tylko dlaczego mi nie ufasz. Jak to ,,nie chcę kolejnej wojny" nie rozumiem co chciałeś przez to powiedzieć?
Widziałem że Rubin nie chciał ze mną rozmawiać. Niech myśli co chce, ale ja kochałem to stado. Było dla mnie jak rodzina i zawsze będzie. Nigdzie nie czułem się tak dobre jak tu. Może Rubin tego nie wie, ale ja zawsze go lubiłem i chciałem się zaprzyjaźnić...
<Rubin, jeśli chcesz...>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz