sobota, 16 lutego 2013

Od Amigo - CD historii Stelli





Kiedy się zmęczyłem zaproponowałem
Stelli abyśmy poszli nad wodospad.
Zgodziła się więc pogalopowaliśmy
tam. W pewnym momencie zagapiłem się
na tafle wody więc Stella spytała
mnie:
- Nic ci nie jest Amigo? Dziwnie
wyglądasz.
- W porządku, po prostu się
zamyśliłem. To miejsce jest dla mnie
bardzo ważne. - odparłem
- A co takiego się tutaj stało? - spytała
- To właśnie tutaj spotkałem po
latach moją przyjaciółkę z
dzieciństwa. - i opowiedziałem jej
moją historię. Stella słuchała
uważnie cały czas, a kiedy
skończyłem spojrzała w niebo i
pogrążyła się we własnych myślach.
Nie chciałem jej przeszkadzać, bo
było widać, że nad czymś głęboko się
zastanawia. Nie odzywałem się przez
dłuższy czas, gdy nagle
usłyszałem jak ktoś mówi moje imię.
Była to Sendy.
- Hej Amigo co porabiasz? O, a kto
to taki? - zapytała
- To Stella. Właśnie dzisiaj
dołączyła do stada. - w tej chwili
Stella spojrzała na Sendy - Stella,
to jest właśnie moja przyjaciółka o
której ci mówiłem.
- Cześć Sendy. Amigo faktycznie
sporo o tobie opowiadał. - odezwała
się Stella.
- Miło mi. Ale co wy tutaj tak
robicie? Wszyscy są na polanie.
Chodźmy tam do nich. - zaproponowała
Sendy.
- Tak, to świetny pomysł. Choć
Stella. Poznasz inne konie ze stada.
- Zgoda, a więc chodźmy. - odparła
wesoło Stella.
A więc we trójkę pogalopowaliśmy
wszyscy na polanę do naszych
przyjaciół. W biegu nie spuszczałem
oka ze Stelli. Sendy musiała to
zauważyć bo dyskretnie oddaliła się
od nas o kilka metrów chichocząc pod
nosem. A ja dalej patrząc na Stellę
pomyślałem: '' Ona naprawdę mi się
podoba... ''

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz