Ja również usłyszałam tę parę.Zobaczyłam też Sedę , ale nie chciałam narażać jej na niebezpieczeństwo.Choć musiałam się z nią jakoś skomunikować - chodziło o nasz plan.Wtedy sobie przypomniałam - mój wisiorek ! Dotknęłam go kopytem i bardzo zapragnęłam aby zjawiła się tutaj Seda , ale tak aby nikt jej nie zauważył.I żebyśmy mogły pogadać , a potem niech spokojnie wróci do stada.Jak na zawołanie zjawiła się Seda.Ale okazało się , że tylko ja ją widzę.Wtedy mój naszyjnik znikł.
- Wzywałaś mnie ? Tak się cieszę że cię widzę !
- Słuchaj , to będzie nasza tajemnica , ok ? NIE spotkałaś się ze mną , jasne ?
- Oczywiście.
- A więc wezwałam cię w sprawie naszego planu.Powiadom Rose że mają ją tu przyprowadzić 2 ogiery i powiedzieć że oddajemy ją na ich prośbę , jasne ?
- Tak.Już lecę ! - i Seda zniknęła.
******
(Z relacji Sedy)
Spałam spokojnie.Lecz nagle przyśniło mi się coś dziwnego.Widziałam Shaniti , chodziło o nasz plan.Wiedziałam że to proroczy sen.Z samego rana wstałam i zaczęłam szukać Rose.
******
Leżałam spokojnie na ziemi.Czułam kopnięcia - byłam w końcu w ciąży.
- Mam nadzieję że Rubin ją lub jego zaakceptuje... - pomyślałam.
Podszedł do mnie "ojciec" - czyli ich przywódca.
- Dobra.Wysłać ją do ludzi , tylko żeby nie uciekła ! Muszę mieć pewność , jaka płeć ! - następnie 2 ogierów złapało mnie za grzywę i odnieśli mnie brutalnie.
- Chodź , kobyło ! - krzyknął.
Ja wcale się nie wyrywałam.
Po półgodzinie doszliśmy do jakiegoś budynku.Tam mnie zostawili.Po chwili wyszła jakaś kobieta i zabrała mnie do środka.Po chwili było po wszystkim.Uciekłam a ogiery zabrały mnie spowrotem.
- I jak ? - spytał mnie przywódca.
- Klacz... - mruknęłam.
- Pysznie ! - odparł.
< Seda , CD >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz