Nagle zobaczyłem wielką skałe. Ogiery były jeszcze dosyć daleko, więc mogłem się schować.
-Gdzie on jest?!- Krzyknął wielki Kary ogier do reszty koni -Nie wiem. Czy ktoś chociaż widział jakiej jest maści?- Spytał Gniady Ogier -Nie. Ale szefowi powiemy że już go nie ma- Powiedział Srokaty ogier i odbiegł. Reszta zrobiła to samo. Gdy dosyć się oddalili ja też wróciłem do swojego stada. Powiedziałem wszystko alfą. -Niedobrze, czy oprócz tych czterech ogierów do stada dołączyły inne konia?- spytała Shaniti -Nie wiem widziałem tylko ich i alfe ich stada. -Jeśli dołączyły jeszcze jakieś inne konie mamy marne szanse. -Nie mmay takich koni i nie jest nas tak durzo jak ich, ale jesteśmy sprytniejśi. Wystarczy dobra taktyka i możemy wygrać. Pozatym nasi wojownicy są świetnie wyszkoleni. Damy radę! <Shaniti dokończysz? > |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz