piątek, 22 lutego 2013

Od Sedy - CD historii Shaniti

Rano,gdy wstałam cały czas myślałam o śnie,no może nie tak do końca bo to była moja wizja.Zastanawiałam się jak to zrobić,żeby uwolnić Shaniti i wysłać do nich Rose.
Poszłam od Ogrodu Zakochanych,bo tam mi się lepiej myśli i chodziłam w kółko rozmyślając.Widziałam przy okazji Lolę i Hidalgo ,przywitałam się i wróciłam do rozmyślania.Hm było to ciężkie,ale w końcu podjęłam decyzję i sama się tam wybrałam.Szłam po cichu,żeby nie wzbudzić w nikim podejrzenia.Gdy weszłam na ich łąkę,ogier władca podszedł do mnie i powiedział:
-Dawno cię tutaj nie widziałem.
-No bo chodziłam sobie po łąkach i polach i górach,mówiąc zwięźle "byłam wszędzie".
-No dobra...choć pokażę ci mój nowy nabytek z tego stada zza rzeki.
-Dobra-powiedziałam oschle.
Poszliśmy,doszliśmy do leżącej tarantowatej klaczy,była to Shaniti.Przestraszyłam się trochę,ale nie dałam tego po sobie poznać,podeszłam do niej i szepnęłam do ucha:
-Co on ci zrobił Shaniti?
Nie odpowiedziała tylko pokazała głową na swój duży brzuch.
-Oh- oburzyłam się,ale nikt tego nie usłyszał.
-Co ładna no nie?Niedługo urodzi klacz i będziemy mieć nowy nabytek w naszym stadzie.
Wtedy,gdy powiedział "nabytek" o źrebaku...miałam ochotę,żeby podejść do niego kopnąć go w pysk i gryźć aż nie poprosi o błaganie,był bez serca.
-No i co z nią masz zamiar zrobić?-zapytałam po chwili milczenia.
-Oh moja kobyłko,takim pięknym klaczom jak ty nie można patrzeć na takie rzeczy.
Gdy powiedział "pięknym klaczom" chciałam mu przywalić ogonem po głowie,ale powstrzymałam się.
-A ona nie była piękna zanim ją tak urządziłeś Nonerro?-zapytałam.
-Nooo...ty nie wiesz jak było Gamo i co ci do tego hm?-odpowiedział pytaniem.
-Podejrzewam,że była i ty to dobrze wiesz więc po co ta wojna hm?-zapytałam znów.
-Tu chodzi tylko o klacze i tereny,chce mieć je większe i co najważniejsze więcej klaczy-odpowiedział trochę zły.
-To może...a tam nie ważne,rób co se chcesz-odpowiedziałam i podeszłam znowu do ShanitI i spytałam:
-Poradzisz sobie alfo?
-Tak myślę,że to jeszcze zniosę,ale pamiętaj nikomu nie mów o tym co ci powiedziałam w śnie.
-Dobrze,teraz wrócę do stada - odpowiedziałam i przestałam się nachylać nad nią.
-Ja muszę isć,ale pamiętaj Nonerro co ci powiedziałam.-mówiąc to odeszłam od niego i wróciłam do stada.
Rozmyślałam dalej co by tu zrobić.Po pierwsze przyprowadzić im Rose...
<Shaniti lub Rose CD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz