Hej Lili- powiedział wesoło- przejdziemy się?
-Chętnie- odpowiedziałam - gdzie idziemy?
Poszliśmy do lasu. Brykaliśmy i ganialiśmy się po drodze.
-Co się stało, jakieś nowe rozkazy?- spytałam jak dotarliśmy do lasu.
-Od Rubina? Od
ostatniej akcji z nim nie rozmawiałem.- powiedział Rudy- teraz chodzi mi
bardziej o prywatne sprawy. Mam do Ciebie pytanie...
-Naprawdę? Ja też...
-Ty pierwsza.
-Chciałam spytać...czy nie chciałbyś mieć źrebaków?
-Lili też chciałem o to spytać!
Następnego dnia, byłam markotna i nic mi się nie chciało. Okazało się że jestem w ciąży. Pobiegłam powiedzieć o tym Rudemu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz