-
Tak , kochanie padam z nóg ! Wracajmy do stada jak najprędzej
! - Odpowiedziałem
-
- Dobrze , a więc chodźmy !
Ranek był energiczny , ale nie dla nas ! Cóż poradzić . . .
- Nasze stado to chyba najlepsze rozwiązanie ! Heh - zaśmiałem się
- Masz rację , nie chcę się stamtąd wynosić , a tym bardziej do nieznanej mi stajni .
- Czekaj , Seda ! Muszę coś przekąsić !
- Oj Gniady nie ma czasu ! Przecież ktoś może nas dorwać !
- No dobra ale za chwilę coś zjem .
Znów szliśmy wyznaczonym szlakiem . Ale w połowie drogi zaczepił nas jakiś kary potężny ogier i powiedział :
- Hej , Siwa ! Co tam u ciebie ? Co to za Ogierek ?
- To mój partner ! - Odpowiedziała Seda .
- Co !? Taki laluś !? Przecież on ma 3 lata nie więcej !
- No i co z tego nie mieszaj się w moje sprawy , Karino !
Szczerze nie wiedziałem co to za jakiś ''Karino'' . Więc spytałem mojej partnerki :
- Ej , Seda co to za koleś ?
<< Seda >>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz