Po podróży jaką przeżyłam z Gniadym byłam zmęczona,ale jednak wybrałam się do przeciwnego stada zobaczyć co tam się dzieje.
Szłam sobie około godzinę bo zatrzymywałam się,aby napoić się i coś zjeść.
Gdy doszłam do tego stada zobaczyłam Nonerra i Lili razem przy wodopoju.
Podeszłam bliżej i powiedziałam:
-Hej Nonerro!Widzę,że znalazłeś sobie nową partnerkę!
Ogier popatrzył na mnie i odpowiedział:
-No tak,a tak w ogóle cześć!Może do nas podejdziesz!
-No dobrze-podeszłam.
-Siwa?-powiedziała cicho Lili.
-Kochanie,ależ to nie żadna Siwa to Gamma-odpowiedział Nonerro.
-No tak Lilusiu - powiedziałam i zaczęłam pić.
Ogier patrzał się na mnie przez chwilę,a potem spojrzał na Lili,przytulił się do niej,tak abym ja widziała.
Pomyślałam:
-Hę,niedobrze mi się robi - przełknęłam ślinę - Tamta miała źrebaka,a on ją zostawił,nie wierny.
-To co Lili,zastanowiłaś się już?-powiedział Ogier.
-Nie jeszcze nie-odpowiedziała.
-Lili czy możemy się przejść?-zapytałam.
-No dobrze to chodźmy,zaraz wrócę Nonerro -powiedziała Lili.
Odeszłyśmy na górę,gdy Nonerro nas już nie widział,zaczęłam temat:
-Lili nie ufaj mu,on miał już trzy klacze i jeszcze ty?Poprzedniej prawie zabił źrebię i za niedługo urodzi nowe w tym stadzie,mogę ci ją pokazać,jeśli jeszcze ON jej nie zabił,żebyś ty się niczego nie dowiedziała.Byłam przy tym jak jej proponował miłość na zawsze,a teraz głodzi ją,a ona nosi w sobie jego dziecko.Chcesz tam iść?
-
<Lili czy zechciałabyś dokończyć?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz