poniedziałek, 4 marca 2013

Od Cziki

Chodziłam po łące. Nagle zobaczyłam Shaniti skubiącą trawę.
-Witaj Shaniti- powiedział z uśmiechem
-Witej- odpowiedziała alfa- coś się stało?
-Właściwie...ostatnim razem nie dokończyłyśmy rozmawiać....
-Tak pamiętam. O co chodziło?
-Shaniti, ja...chciałam Ci to powiedzieć na początku. Rudy przerwał rozmowę ale to jest naprawdę ważne.
-O co chodzi?
-Ja...jestem w ciąży...
-Jak to?! Chyba nie z...
-Nie nie. Oczywiście że nie. W starym stadzie miałam partnera. Oczekiwaliśmy źrebaka, ale wszystko popsuła ta straszna zamieć!
-Rozumiem. Kiedy masz termin?
-Za 4 dni.
-Dobrze. Będziemy mieć twojego źrebaka w stadzie. Odpocznij teraz. Ja muszę jeszcze coś załatwić.
Shaniti pogalopowała w stronę lasu. Ja skubałam trawę. Myślałam jak wspaniale było w starym stadzie. Miałam nadzieje że tu też mnie zaakceptują.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz